Z okazji dnia kobiet przedstawiamy galerię żon poetów i pisarzy polskich (wszystkie wizerunki pochodzą ze zbiorów Muzeum Literatury).
Jerzy Harasymowicz
Żony poetów
Żony poetów to te co mają
Jakby jeszcze jednego świętego na głowie
Który jednak nic gratis z nieba nie dostaje
A na widok szynki robi oczy krowie
Żony poetów wyganiają spod łóżka kurzu myszkę
W balii Pegaza myją ryżową szczotką
Księgę poety jak ministrant za nim noszą
Resztką ze stołu poety dzielą się z kotką
Żony poetów to są amazonki spod Pegaza znaku
Co walczą dla poety o atrament i cukier i papier
Żony poetów są między obłokiem a podłóg myciem
Ich rajski chleb jest piołunu obsypany makiem
One mają w sobie coś z ptaka i leśnej wróżki
Ich świata melon zielony daleko rośnie od ludzkich dróg
Od ludzi mają widły plotek które dziobią ich nóżki
Od poetów serca czerwony głóg
Opis po otwarciu zdjęcia. Oprac. Grażyna Grochowiakowa
Przygotowanie takiej galerii z okazji Dnia Kobiet, jest jak policzek zamiast kwiatka. A więc kobiety nie nadają się do literatury, a jedynie do kuchni? Szanowni Państwo, jak można tak pokazywać kobiety z okazji ich dnia?
Skąd wniosek, że kobiety nie nadają się do literatury? Nic podobnego w tej galerii nie twierdzimy. A to, że poetka ma znanego męża, to doprawdy nic wstydliwego i dla niej obraźliwego. Wiele kobiet na Ziemi ma mężów. Nawet Angelina Jolie. Zawstydzona pyta: „Jak można tak pokazywać kobiety z okazji ich dnia?”. Tak, czyli jak?