Przedstawiamy relację filmową ze spotkania z Teresą Lipowską, która gościła w Muzeum Witolda Gombrowicza 22 kwietnia 2012 r. w ramach cyklu „Twarze i gęby”.

Spotkanie rozpoczęło się fragmentami „Wspomnień polskich” Witolda Gombrowicza, a widzowie mogli przypomnieć sobie, że Teresa Lipowska jest również świetną aktorką radiową, znakomicie operującą głosem. Jak przyznała później, to efekt dawnego systemu kształcenia aktorów, w którym znacznie więcej uwagi poświęcano właśnie temu środkowi wyrazu.

Rozmowę z aktorką poprowadził Tomasz Tyczyński. Fragment „Wspomnień polskich” przeczytany po mistrzowsku przez Teresę Lipowską zawierał również autodefinicję „gęby gombrowiczowskiej”, tak więc w rozmowie padły pytania o pracę w serialu telewizyjnym i rolę Barbary Mostowiak z „M jak miłość”, która to rola tak bardzo tę „gębę” aktorce przyprawiła.

Teresa Lipowska przypomniała, iż zagrała ponad 120 ról filmowych i teatralnych, lecz niestety pamiętana i wręcz utożsamiana jest z seniorką rodu Mostowiaków. Z drugiej jednak strony nie zamierza udawać, iż nie cieszy jej serialowa popularność, choć samym serialem pokazywanym od dwunastu lat jest nieco zmęczona.

Nie zgodziła się jednak z gościem poprzedniego spotkania z cyklu „Twarze i gęby” Krzysztofem Globiszem, który twierdzi, że gra to w teatrze, a w serialu występuje i zarabia pieniądze. – Mnie nauczono solidnego rzemiosła i każdą, nawet najmniej „poważną rolę” traktuję tak samo poważnie – podsumowała aktorka. Stwierdziła też, że to szkoła aktorska wpoiła jej zasadę, że nie zależnie czy gra sie rolę pierwszoplanową, czy epizodyczną zawsze trzeba wnieść tyle samo pracy, trzeba być uczciwym. Ona stara się uczciwie i solidnie wykonywać swój zawód od 55 lat i nie jest celebrytką, a przyzwoitą aktorką.

Relacja filmowa: