7 lipca, w czwartek, w Muzeum Literatury odbył się wieczór zamykający wystawę Gabriela Zapolska. Zbuntowany talent. Podsumowaliśmy te trzy miesiące „czasu” Zapolskiej w Warszawie. Wydaje się, że był to czas udany. Wystawa spełniła oczekiwania publiczności ją zwiedzającej i do niej, w głównej mierze skierowanej – ludzi związanych z literaturą, teatrem i sztuką oraz „świadomej” publiczności, chcącej poszerzyć swą wiedzę o artystce i epoce.
Zainteresowała także przypadkowych turystów odwiedzających Warszawę i młodzież licealną, co szczególnie cenne, zważywszy na to, że programy szkolne nie uwzględniają w swoich planach postaci G. Zapolskiej. Dopełnieniem wystawy były wykłady jej towarzyszące, które cieszyły się dużym powodzeniem i zyskały stałą i wierną publiczność. Nie tylko pogłębiały one wiedzę o artystce, ale także dla wielu słuchaczy i gości zwiedzających wystawę stały się źródłem prawdziwej przyjemności i odkrywania bogactwa wrażeń, jakie niesie ze sobą życie i dzieło Zapolskiej.
Czwartkowy wieczór uświetnił występ Marii Seweryn, która z właściwym sobie „nerwem”, oddając mocną osobowość autorki i jej barwny język, odczytała trudne do interpretacji fragmenty felietonów z czasów pobytu artystki w Paryżu. Słuchając ich, mogliśmy się przekonać o wielkim talencie Zapolskiej – felietonistki i rzetelnej dziennikarki.
Wystawę można jeszcze oglądać przez najbliższy tydzień, do niedzieli 17 lipca włącznie.
Małgorzata Górzyńska
[Fot. Maciek Bociański / ML]