PRZYGODA NA MARIENSZTACIE
Reżyseria: Leonard Buczkowski
Scenariusz: Ludwik Starski
Zdjęcia: Seweryn Kruszyński , Franciszek Fuchs
Muzyka: Czesław Aniołkiewicz
Kraj: Polska
Premiera: 25 stycznia 1954
Gatunek: komedia, obyczajowy
Czas trwania: 93 min.
Obsada: Lidia Korsakówna (Hanka Ruczajówna); Tadeusz Schmidt (Janek Szarliński); Adam Mikołajewski (majster Leon Ciepielewski); Tadeusz Kondrat (hydraulik Władek Dobrzyniec); Stanisław Winczewski (Tokarski, sekretarz POP); Barbara Rachwalska (Aniela Rębaczowa, majster); Wanda Bojarska (Ciepielewska, żona majstra); Wacław Kowalski (Stefan Wachowiak, podmajstrzy murarski); Edward Dziewoński (przewodnik po Warszawie); Wojciech Siemion (członek zespołu świetlicowego); Antonina Gordon-Górecka (dyrektor naczelna przedsiębiorstwa); Jerzy Szpunar (hydraulik Olek); Klemens Mielczarek (murarz Wacław Osica)
Historia obraca się wokół Hanki Ruczajówny (Lidia Korsakówna) i mistrza murarskiego Janka Szarlińskiego (Tadeusz Schmidt). Janek to murarz – przodownik pracy odbudowujący zrujnowaną Warszawę. Hanka to dziewczyna ze wsi odwiedzająca stolicę ze świetlicowym zespołem folklorystycznym, którego jest solistką. Młodzi spotykają się, zakochują, spędzają cały wieczór tańcząc podczas zabawy na Mariensztacie i rozstają nie poznawszy nawet swoich imion. Hanka przenosi się do miasta, uczy zawodu murarskiego i odnajduje ukochanego. Zanim jednak dojdzie do szczęśliwego zakończenia muszą sobie coś udowodnić.
Janek, żeby być bliżej ukochanej przyjmuje ją do swojej brygady murarskiej. Jednak niechęć majstra Leona Ciepielewskiego (Adam Mikołajewski), człowieka starej daty, preferującego tradycyjny model rodziny i niechętnemu kobietom na budowie (- Prędzej będę się nazywał Pumpernikiel, niż jakaś baba będzie dobrym murarzem. Nie Ciepielewski będę się nazywał a Pumpernikiel!) sprawia, że Hanka przenosi się do ekipy kobiecej i wraz z koleżankami murarkami rzuca wyzwanie brygadom męskim.
Film kręcono w naturalnej scenerii budowy Praga I I.
Leonard Buczkowski (ur. 5 sierpnia 1900 w Warszawie, zm. 19 lutego 1967 tamże) – polski reżyser i scenarzysta filmowy.
Absolwent Dramatycznego Studia Filmowego Stanisławy Wysockiej oraz Instytutu Filmowym Wiktora Biegańskiego (1920-1922). Jako aktor wystąpił w kilku niemych filmach. W czasie I wojny światowej służył jako lotnik. Przed II wojną zrealizował najdroższy polski film batalistyczny pt. Gwiaździsta eskadra opowiadający o grupie amerykańskich pilotów z tzw. Eskadry Kościuszkowskiej, walczących w wojnie 1920 roku. W 1945 roku wszystkie kopie zostały skonfiskowane i zniszczone przez Rosjan. Podczas II wojny światowej przebywał na Węgrzech i w Warszawie, gdzie nakręcił kilka reklamówek dla prywatnych firm niemieckich, co spowodowało, że – wyrokiem sądu koleżeńskiego – jeden ze swych najlepszych filmów powojennych Skarb (1948) musiał podpisać pseudonimem Marian Leonard. Po II wojnie światowej zrealizował pierwszy pełnometrażowy film kinowy – Zakazane piosenki (1947), pierwszą powojenną komedię Skarb (1949) i pierwszy polski film barwny Przygoda na Mariensztacie.
Był solidnym, wszechstronnym rzemieślnikiem kina, znakomicie czującym się w różnych gatunkach filmowych. Odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi (1954).
Lidia Korsakówna (ur. 17 stycznia 1934 w Baranowiczach – zm. 6 sierpnia 2013 w Konstancinie-Jeziornie) – polska aktorka teatralna i filmowa.
Zanim została aktorką, występowała – od 1950 roku – w Państwowym Zespole Pieśni i Tańca „Mazowsze”. Aktorski egzamin eksternistyczny zdała w 1960 roku. Występowała w katowickim Teatrze Satyryków (1953-1954) oraz warszawskiej Syrenie (1955-1987).
W kinie zadebiutowała rola Hanki Ruczjówny. Zagrała w blisko pięćdziesięciu filmach i serialach telewizyjnych, głównie role drugoplanowe i epizodyczne. Żadną nie dorównała tej pierwszej.
Korsakówna to była zaradna, świetnie gotująca kura domowa, która w teatrze zmieniała się w motyla – tak aktorkę charakteryzowała jej bliska przyjaciółka Zofia Czerwińska.
Tadeusz Schmidt (ur. 14 listopada 1920 w Krakowie, zm. 10 maja 1976 r. w Łodzi) – polski aktor i reżyser.
Występował na deskach teatrów niemalże całej Polski, m.in. w Krakowie, Łodzi, Wrocławiu, Gdańsku, Bydgoszczy i Częstochowie. Zagrał m.in. Dyrektora stadniny, Klimczaka w Karino, Snitkę w Panu Wołodyjowskim czy Janka Szarlińskiego w Przygodzie na Mariensztacie. Zmarł na zawał serca w Łodzi, prowadząc samochód, w 1976 roku. Został pochowany na Cmentarzu Komunalnym na Dołach w Łodzi, (kwatera XI, rząd 9, grób 5). Ojciec operatora filmowego Jacka Schmidta. Obsadzany w rolach silnych mężczyzn.
Adam Mikołajewski (ur. 24 grudnia 1899 w Radomsku, zm. 27 grudnia 1952 w Warszawie) – polski aktor filmowy i teatralny. Ukończył wydział historyczny Uniwersytetu Warszawskiego i szkołę dramatyczną J.Hryniewieckiej w Warszawie. Na scenie występował od 1922, w Warszawie, Wilnie (roczny kontrakt w „Reducie” pod okiem Osterwy), Łodzi, Katowicach, Sosnowcu i Grodnie. Na krótko przed wojną w teatrach robotniczych. W czasie wojny walczył w szeregach Gwardii Ludowej. Po wojnie pracuje w Łódzkim Teatrze Kameralnym a potem przechodzi wraz z zespołem do teatru Współczesnego w Warszawie (1949-1952). Zmarł nagle w czasie prób do Futra bobrowego Hauptmanna.
_______________________________________________________P R E L E K C J A
Mamy rok 1953 Filmy zideologizowane i upolitycznione. Czy było jednak jeszcze miejsce na kulturę popularną? Z jednej strony kino socjalistyczny miało być kinem dla mas, miało być kinem, która trafia do każdego odbiorcy i które przekonuje go do nowego świata. Z drugiej strony kino miało być przede wszystkim sztuką filmową, wyrafinowana sztuką filmową. Jak to połączyć? Są to dylematy znane również w Związku Radzieckim, kiedy to Leonid Treuberg (reżyser, pedagog i teoretyk kina radzieckiego) pod koniec lat 30. powiedział o jednym z najsłynniejszych filmów okresu stalinowskiego, w zasadzie rozpoczynającego tę epokę Czapajew braci Wasiliewów, że jest to film zrobiony według najlepszych hollywodzkich wzorców. Został za to strasznie potępiony. Paradoksalnie miał rację dlatego, że wszyscy zdawali sobie sprawę, że żeby dotrzeć z przekazem propagandowym czyli de facto przekazem reklamowym do odbiorcy należy wykorzystać schematy czy też klisze doskonale temu odbiorcy znane. Oczywiście w we wszystkich filmach socrealistycznych skrupulatnie wykorzystywano klisze i stereotypy – chociażby wizerunki wroga.
Termin socrealistyczna kultura masowa wszedł jednak do użycia dopiero w latach 60. W latach 50. próbowano dopiero umasowić kulturę. Kultura masowa pełni pewne funkcje. Przede wszystkim funkcja regulacyjna. Filmy mówią jak żyć, jak postępować, jak współpracować z władzą, jak się zachowywać. Czasami jest też funkcja ludyczna zwłaszcza w filmach popularnych, komediach czy filmach kryminalnych. Jest także funkcja terapeutyczna. Świat pokazywany na ekranie jest światem wyidealizowanym. światem postulowanym. Proszę zwrócić uwagę na kolorystykę Przygody na Mariensztacie. który jest pierwszym kolorowym film pełnometrażowym. Wcześniej kolor był w krótkich metrażach, w dokumentach natomiast Przygoda na Mariensztacie jest pierwszym pełnometrażowym fabularnym filmem powojennym. Proszę zwrócić uwagę na to jaki świat przedstawiony jest czysty, jak wyrazisty, radosny, świat wyimaginowany. Murarz który pracuje 8 godzin na budowie ma po pracy nieskazitelnie czysty podkoszulek. Ten świat miał być idealny chociaż oczywiście nijak się miał do rzeczywistości (tu można dać zestawienie zdjęć murarekz Planu sześcioletniego i zdjęć z filmu), ale na tym polega ta postulatywność socrealizmu.
Zwróćmy również uwagę na taką kwestię kto te filmy robił? I na czym miał polegać przełom w polskiej powojennej kinematografii? Przyjęło się uważać, że kinematografia powojenna odrzuca cały przedwojenny dorobek. Że filmy są złe, złej jakości robione za prywatne pieniądze, odwołujące się do najniższych instynktów. Teraz pojawia się kultura socrealistyczna, która zaprezentuje kino o wiele wyższej jakości. Jednak zwróćmy uwagę może na to kto, że Leonard Buczkowski, autor Skarbu, Zakazanych piosenek i innych popularnych filmów , to reżyser robiący filmy już przed wojną zresztą podobnie jak Aleksander Ford, obecny w filmie od końca lat dwudziestych, który był przede wszystkim profesjonalistą potrafiącym robić filmy.
Odrzucono to środowisko przedwojenne, który nazywano branżą, podkreślając że to co wartościowe, co przetrwało próbę czasu z przedwojennego kina to idee i pomysły grupy START czyli Stowarzyszenia Miłośników Filmu Artystycznego. Ale nic dziwnego, że ten sposób umówiona ponieważ kinematografię powojenną organizowali i pisali historie filmu przedwojennego członkowie START-u. Byli to Eugeniusz Cękalski, Jerzy Toeplitz, Stanisław Wohl, Wanda Jakubowska i związany z nimi Aleksander Ford. W pierwszej połowie lat 50. to nie są wpływy startowców tylko właśnie branży czyli ludzi takich jak Leonard Buczkowski czy Ludwik Starski, scenarzysta Przygody, który przed wojną pracował przy takich filmów jak Paweł i Gaweł czy Zapomniana melodia. Poza tym Buczkowski jest filmowcem robiącym filmy na zamówienie. Tak pracował prze i po wojnie. Tworzy filmy które dzieją się w wyimaginowanym świeci. Tadeusz Sobolewski zwrócił kiedyś uwagę, celnie choć nieco ironicznie, na taką rzecz: przed wojną Buczkowski nakręcił Straszny dwór po wojnie Skarb i Przygodę i za każdym razem jest to motyw domu, który straszy.
Niemniej Przygodę na Mariensztacie ogląda się dobrze i dzisiaj. Kiedy przestaniemy skupiać się na funkcji ideologicznej pozostanie jeszcze funkcja popularna, rozrywkowa.
Bardzo dobrze dobrano sympatyczną obsadę. Dla uroczej Lidii Korsakówny była to pierwsza rola filmowa. Leonard Buczkowski do ostatniej chwili szukał odtwórczyni roli Hanki. Gdy 19-letnia Lidia Korsakówna, jako członkini występującego w filmie Zespołu Pieśni i Tańca „Mazowsze” pojawiła się na planie, reżyser już wiedział, że znalazł swoją aktorkę. Niemniej głos śpiewającej handce użyczyła Irena Santor. Murarza – rekordzistę Janka Szarlińskiego zagrał 33-letni wówczas przystojny Tadeusz Schmidt. W rolach drugoplanowych możemy zobaczyć Wojciecha Siemiona – kierownika świetlicy i Edwarda Dziewońskiego w roli przewodnika po Warszawie. Komedia jest sympatyczna i niepozbawiona scen komicznych. Jedna z nich to moment oprowadzania wycieczki po Warszawie, druga to Sekwencja, w której na każdym kroku majster Ciepielewski spotyka kobiety na kierowniczych stanowiskach (od obsługi miejskiej komunikacji aż do naczelnego szefostwa
Mamy tu wszystko: budująca się Warszawę, propagandę, komedię romantyczną i wojnę płci.