A to był Gombrowicz!
Oddział: , Dodano: 22 października 2012

21 października we Wsoli odbyło się spotkanie poświęcone Jerzemu Gombrowiczowi, bratu Witolda, z udziałem pani Rity Gombrowicz, a także m.in. Miguela Grinberga, prof. Romana Lotha i Ksawerego Jasieńskiego. Podczas spotkania zaprezentowaliśmy książkę Dominiki Świtkowskiej „A to był Gombrowicz!”.

Książka Dominiki Świtkowskiej, owoc kilkuletniej pracy badawczej, redaktorskiej, a także reporterskiej, zawiera starannie opracowane wspomnienia o Jerzym Gombrowiczu, wybór dokumentów oraz obszerny i solidny szkic biograficzny. Tom otwiera interesujący tekst Rity Gombrowicz o relacjach między oboma braćmi.

Jerzy Gombrowicz miał duży wpływ na rozwój intelektualny młodszego brata, co potwierdzają „Wspomnienia polskie” Witolda Gombrowicza. Był ziemianinem, właścicielem majątku Wsola, w którym autor „Ferdydurke” często bywał w latach 20. i 30. ubiegłego wieku (obecnie w pałacu we Wsoli mieści się Muzeum Gombrowicza). Po wojnie, którą przeżył na internowaniu w Rumunii, Jerzy Gombrowicz mieszkał w Radomiu, będąc jedną z najważniejszych postaci tamtejszego życia kulturalnego w latach 40., 50. i 60. XX wieku. Właśnie tego okresu jego życia dotyczą opublikowane w książce Dominiki Świtkowskiej wspomnienia osób, które nie tylko „pana Jerzego” znały, ale też w większości wiele mu zawdzięczają.

„A to był Gombrowicz!” stanowi nie tylko przyczynek do dziejów rodziny Gombrowiczów, lecz także niezwykle interesujące świadectwo o życiu kulturalnym powojennej prowincji polskiej, na której znalazło się wielu historycznych rozbitków ze środowisk ziemiańskich i inteligenckich II Rzeczypospolitej.

Jak pokazało spotkanie we Wsoli, w którym uczestniczyły osoby wspominające Jerzego Gombrowicza w wydanej przez Muzeum Gombrowicza książce, pamięć o starszym bracie Witolda i jego powojennej biografii jest do dziś żywa, a sama postać wywołuje wciąż kontrowersje. Praca Dominiki Świtkowskiej jest też okazją do takiego spotkania z żywą pamięcią kultury.

Książka została wydana dzięki ogromnej pomocy Wydawnictwa Naukowego Instytutu Technologii Eksploatacji w Radomiu oraz firmy Grupa KK Kochanowski s.j.. Pomoc ta była tak ogromna, że bez niej książka by się nie ukazała.

Fot. Maciek Bociański / ML


Dodaj komentarz:

Przed dodaniem komentarza prosimy o przepisanie słów z obrazka (zabezpieczenie przed spamem).

 
Copyright © 2010-2017 Muzeum Literatury | Cennik | Polityka prywatności | Logotyp ML | Przetargi i zamówienia publiczne | BIP