Nowy cykl spotkań w Muzeum Witolda Gombrowicza zainauguruje rozmowa ze znanym aktorem Krzysztofem Globiszem. Opowie on o swoich rolach w inscenizacjach tekstów Gombrowicza, o aktorstwie jako zawodzie i aktorstwie jako elemencie codziennych relacji międzyludzkich. Rozmowę poprowadzi dziennikarz Radia RMF Classic – Dariusz Stańczuk, z urodzenia radomianin.
Zapraszamy!
Niedziela 5 lutego, godzina 17.00
Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli.
Wstęp wolny! Liczba miejsc ograniczona.
UWAGA! Płatny autobus! Wszystkich zainteresowanych z Radomia do Wsoli dowiezie autobus ITS Michalczewski (opłata za przejazd w obie strony wynosi 6 zł).
Zbiórka o godz. 16.10 na przystanku autobusowym, przy centrum handlowym Vis a Vis, ul. Chrobrego w Radomiu. Powrót po zakończeniu spotkania.
Na kolejne rozmowy z cyklu „Twarze i Gęby” zapraszać będziemy nie tylko ludzi teatru, ale także postaci publiczne, które albo są znawcami „teatru dnia codziennego”, albo też – świadomie lub nie – stali się jego aktorami. Będziemy próbowali konfrontować ich doświadczenie z doświadczeniem zapisanym w tekstach Witolda Gombrowicza. Rozmawiać będziemy po prostu o życiu – społecznym, zawodowym, osobistym, zajmując się szczególnie relacjami między Ja i Ty, tak ważnymi dla twórczości autora „Ferdydurke”. O znanych twarzach i przyprawianych im gębach.
Krzysztof Globisz – urodził się w 1957 roku w Siemianowicach Śląskich. Jest absolwentem krakowskiej Akademii Teatralnej, w której obecnie pracuje jako nauczyciel akademicki.
Od 1981 roku występuje na deskach teatru Starego w Krakowie, gdzie zagrał między innymi w „Ślubie” Witolda Gombrowicza w reżyserii Jarockiego, czy w przedstawieniu „Tango Gombrowicza” Mikołaja Grabowskiego wcielając się w rolę pisarza. W filmie debiutował w 1982 roku u Andrzeja Wajdy w „Dantonie” z Gérardem Depardieu. Pięć lat później zagrał w „Krótkim filmie o zabijaniu” Krzysztofa Kieślowskiego. Znany jest również z takich filmów jak: „Córy Szczęścia” Marty Mészáros, „Operacji Samum” Władysława Pasikowskiego, „Pana Tadeusza” i „Katyń” Andrzeja Wajdy, czy „Pornografii” Jana Jakuba Kolskiego.
Fot. B. Paczowski / ze zbiorów Muzeum Literatury