Przedstawiamy relację filmową i fotograficzną z warsztatów kaligraficznych, które prowadził Lech Żurkowski (Studio plastyczne Ścieżka). Spotkanie rozpoczęliśmy od krótkiego wykładu na temat technik manualnych, w którym uczestniczył także Konrad Świtała. Rozmawialiśmy o technologii i jej potencjalnym wpływie na uprzedmiotowienie jednostki.
Podczas dyskusji wywiązał się spór o to, czy użycie maszyn (np. programów komputerowych w grafice) z konieczności wyklucza przypadkowość i czynnik osobisty. Zastanawialiśmy się, co wpływa na twórczość i ją konstytuuje? Czy używając Photoshopa możemy osiągnąć ten sam rezultat, jak w przypadku pracy z pędzelkiem i tuszem?
Spieraliśmy się o rolę narzędzi w procesie twórczym. Pojawiła się metafora polowania: można upolować mnóstwo zwierząt posługując się karabinem maszynowym, nie trzeba do tego wielkich umiejętności (a więc: twórczość przy pośrednictwie maszyn, programów). Natomiast polowanie z łukiem wymaga umiejętności, wiedzy oraz zrozumienia obyczajów zwierzyny (praca manualna).
Podniesiona została także kwestia samoograniczania się w pracy twórczej. Po co się męczyć, skoro można podobne efekty uzyskać przy pomocy oprogramowania i sprzętu komputerowego (tablet, rysik). Uznaliśmy, iż jest to kwestia indywidualnego wyboru każdego z nas. Techniki ręczne mają tę przewagę – podkreślali ich zwolennicy – iż pozwalają nam w procesie twórczym dokonywać niespodziewanych odkryć i dowiedzieć się więcej o sobie.
Następnie przeszliśmy do części praktycznej. Uczestnicy mieli za zadanie wykaligrafować koło. Okazało się, że ta prosta czynność potrafi sprawić wiele kłopotu, a efekt naszych starań mówi bardzo wiele o nas samych. Lech Żurkowski dokonał – na prośbę uczestników – krótkiej interpretacji kół. Spotkanie zakończyło się dyskusją.
Warsztaty odbyły się w Muzeum Literatury 11 stycznia 2012 r.
Relację filmową przygotowali: Filip Bojarski i Bartłomiej Kwasek. Prezentujemy zdjęcia Maćka Bociańskiego: