Wystawa Podróże Pana Cogito została otwarta 17 marca 2007 i trwała do marca 2008 roku. Było to jedno z głównych wydarzeń ogłoszonego przez Sejm RP Roku Herberta.
Koncepcja ekspozycji, wyzyskując układ architektoniczny wnętrz muzeum, zbudowana została na planie koła – pierwsza sala była jednocześnie ostatnią zatytułowaną Epilog. Rękopis wiersza Dęby i liście rzucające cień na ściany przypominały o trudnych pytaniach, dotyczących sensu życia i istoty Boga, które każdy podróżujący myśliciel zadaje sobie i światu.
Drugim miejscem, w którym zostały zawieszone prawa czasu linearnego był Lwów – miasto – symbol, znak tajemnicy mieszczącej w sobie największe natężenie piękna i bólu, rozpaczy i tęsknoty. Poeta, tylko w snach odbywał podróże do opuszczonego w młodości zrabowanego miasta ojców; oniryczna wizja tej sali tworzyła tunel prowadzący: W głąb czasu – pod takim hasłem zorganizowana była kolejna przestrzeń, w której słyszeliśmy lektora
(Henryk Talar) czytającego wiersz Głos jako komentarz do obrazów świata pojawiających się na ekranie, stworzonych z fotografii autorstwa pianisty Karola Radziwonowicza.
W gablotach, obok rękopisów, zostały umieszczone różne formy życia zaklęte w lawie, w bursztynie, w skamieniałym pniu drzewa. Nad nimi rysunki ze szkicowników podróżnych poety delikatną kreską opowiadające pejzaże ziemi.
W głąb historii, to tytuł kolejnej sali, w której został przywołany wiersz Sekwoja i – jako ilustracja – przekrój drzewa z datami kilku tragicznych wydarzeń z dziejów ludzkości.
Anioł z Herbertowego szkicownika prowadził nas do kolejnej przestrzeni – Do źródeł kultury. Wprowadzaliśmy widza w świat stworzony, a właściwie odtworzony ręką Herberta. Z jego utrwalonych w rysunkach fragmentów architektury, został zbudowany labirynt znaczeń, posiłkując się rękopisami esejów i listów, próbowaliśmy towarzyszyć Poecie w drodze, która prowadzi do Epilogu – miejsca, gdzie spotykają się początek i koniec podróży.
Kres życia Poety przynosił ważkie przesłania, świadczące o przezwyciężeniu rozpaczy. W czterech stronach ostatniej – i jednocześnie – pierwszej sali zostały przywołane Brewiarze, wiersze z ostatniego tomu poezji zatytułowanego Epilog burzy. Symbolika tego miejsca mogła być odczytana jako skrót (łac. breviarium) podróży życia bohatera wystawy, a zapewne także większości nas, pielgrzymujących. Była to także próba odpowiedzi na niepokój Poety wyrażony w słowach:
dlaczego
życie moje
nie było jak kręgi na wodzie
obudzonym w nieskończonych głębiach
początkiem który rośnie
układa się w słoje stopnie fałdy
by skonać spokojnie
u twoich nieodgadnionych kolan
Wystawie towarzyszył polsko-angielski katalog, książeczka Bajki oraz płyta Rozmowa zawierająca wiersze czytane przez Autora i piosenki w wykonaniu jego „ rozmówców”, Agnieszki Fatygi i Mirosława Czyżykiewicza.
Koncepcja i scenariusz wystawy, katalogu i płyty – Maria Dorota Pieńkowska
Projekt plastyczny i aranżacja – Witold Błażejowski
Komisarz – Piotr Dymmel
Asystent – Joanna Pogorzelska
Projekt druków towarzyszących wystawie – Grażka Lange
Fot. Anna Kowalska
Dziękuję, że nareszcie – po dziewięciu latach (!) została dodana do archiwum ta wyjątkowo piękna ekspozycja. Pamiętam, że miała duże powodzenie, więc zdziwił mnie fakt braku promocji ze strony instytucji, w której była zrealizowana..